Kazik Graba -Łęcki, lat 15, pseudonim „Kazik” – harcerz, żołnierz 438 plutonu harcerskiego #AK okręgu warszawskiego – zamordowany przez Niemców w Pęcicach pod Warszawą 2 sierpnia 1944 r. Orlęta pęcickie.
Haneczka Graba-Łęcka, lat 13, harcerka Szarych_Szeregów, pseudonim „Hanuśka”, poległa 12 września 1944 r. ratując palący się kościół Matki Bożej Nieustającej Pomocy na #Saskiej_Kępie w Warszawie. To polegli w Powstaniu Warszawskim nasi ciocia i wujek.
Mama Haneczki i Kazika, czyli nasza babcia, przez długi czas nic nie wiedziała o losach swojego syna Kazika a w Polsce została sama, ponieważ jej mąż, oficer Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie, był zmuszony pozostać na emigracji.
Najmłodsza siostra Kazika i Haneczki, nasza mama, jako mała dziewczynka, tuż po wojnie, na wycieczce szkolnej sprzątała z koleżankami półtajną mogiłę powstańczą w Pęcicach pod Warszawą, jak się później okazało mogiłę swojego brata.
Anna i Piotr Gryza
Babcia, po odnalezieniu mogiły swojego syna Kazika i po jego ponownym pogrzebie, napisała ten przejmujący, niezwykły wiersz.
„Zazdroszczą mi inne matki, mój Boże…
Że Cię, synku, na cmentarzu położę,
Że Cię jeszcze raz przeżegnam w Twej trumnie
I że teraz jakbyś znowu był u mnie….
Wśród gromady całej dzieci-żołnierzy,
Co cichutko tak, bez trumny tu leżą,
Pośród wielkiej tej powstańczej mogiły
Odnalazłam Cię, synuśku mój miły…
Nie wiem, czemu, czy z Bożego nakazu,
Poznałam Cię, mój syneczku, od razu,
… Twe zamknięte oczy, buzię, jak chusta
I ściśnięte, jakby z bólu, Twe usta…
Czy Ty ból ten i odejście pamiętasz…
Nie gniewaj się, że Cię biorę na cmentarz,
Bo ja modlić tu się będę w pokorze,
Niech mnie kiedyś tuż przy Tobie ułożą… „