Twego życia budowanie,
To najpierw spotkanie.
Rodzice i Bóg,
Abyś powstać mógł.
Twych Rodziców miłowanie,
Radość, trudy i dawanie,
Dom, korzenie, współ-działanie.
Osiemnaście lat za Tobą
Pełnoletnią-ś jest osobą.
I przed Tobą wiele dróg
Woła, byś iść nimi mógł.
I przed Tobą życia szmat,
Czeka cały barwny świat.
Wśród wyborów, Przyjacielu,
Doprowadzi Cię do Celu
Wąska droga, niewygodna,
Wydać może się niemodna.
Trzymaj się jej z całej siły,
Wtedy Bogu będziesz miły,
Służąc Prawdzie, Przyjacielu,
Dotrzesz do swojego Celu.