Kultura i rodzina

Spotkanie synodalne „Budowanie Kościoła synodalnego w Archidiecezji Warszawskiej. Rozeznawanie”

Spotkanie synodalne „Budowanie Kościoła synodalnego w Archidiecezji Warszawskiej. Rozeznawanie”

Nasze podsumowanie i refleksje

We wtorek 24 maja 2022 r. w budynku Kurii Archidiecezji Warszawskiej odbyło się ostatnie z serii spotkań poświęconych synodowi o synodalności, konsultacyjne spotkanie synodalne na poziomie diecezjalnym.

Przyszliśmy na to spotkanie, podobnie jak na poprzednie spotkania, we dwoje, razem, jako małżeństwo. Nie reprezentujemy żadnej organizacji. Należymy do Kościoła Domowego, ale nie przyszliśmy jako reprezentanci tego ruchu. (prowadzimy też poradnictwo rodzinne i małżeńskie, ale w innej diecezji warszawskiej)  Przyszliśmy, ponieważ jesteśmy częścią Kościoła i interesuje nas i obchodzi wszystko, co Kościoła dotyczy i  co w Kościele się dzieje.

Spotkanie miało tytuł „Budowanie Kościoła synodalnego w Archidiecezji Warszawskiej. Rozeznawanie”.

Spotkanie rozpoczęło się modlitwą i odczytaniem przygotowanych fragmentów Pisma Św. Najpierw odczytany został fragment  z Księgi Wyjścia 18, 13-26,  „Ważniejsze sprawy winni tobie przedkładać, sprawy jednak mniejszej wagi sami winni załatwiać”. Następnie odczytano fragment z Dziejów Apostolskich 10, 24-48, «Przekonuję się, że Bóg naprawdę nie ma względu na osoby. Ale w każdym narodzie miły jest Mu ten, kto się Go boi i postępuje sprawiedliwie.” Czytanie z Ewangelii Św. Łukasza, 5, 27-32, o powołaniu celnika; Jezus im odpowiedział: «Nie potrzebują lekarza zdrowi, ale ci, którzy się źle mają. Nie przyszedłem wezwać do nawrócenia sprawiedliwych, lecz grzeszników».

Następnie czytania z Konstytucji duszpasterskiej „Gaudium et Spes”, nr 4.11 oraz Adhortacji Evangelii Gaudium papieża Franciszka, nr 43.102-109.119, a także innych dokumentów Kościoła.

Ksiądz biskup Piotr Jarecki podzielił się następnie refleksją o rozeznawaniu. Rozeznawać poprawnie może tylko serce czyste, uznające Chrystusa za Pana. Należy badać duchy; duch, który uznaje Jezusa, jest z Boga (św. Jan). Rozeznanie – sumienie – osoba – wspólnota. Najpierw rozeznać potrzeba własne serce, ograniczenia, wolę Boga. W jaki sposób ? Widzieć, słyszeć, czuć, decydować, współdziałając z Duchem Św., w miłości. Owocami , a zarazem kryterium dobrego rozeznania i decyzji, będą pokój i radość. Ks. bp Jarecki przywołał również metodę rozeznawania duchów św. Ignacego z Loyoli. Istotne jest, że rozeznawanie jest procesem, potrzeba czasu. Zwrócił również uwagę na wagę badania rozumem, w świetle celu ostatecznego człowieka.

Następnie, podobnie jak na poprzednich spotkaniach, uczestnicy zostali losowo podzieleni na grupy dzielenia, w których dzielili się odpowiedziami na pytania do spotkania.

Pytania brzmiały następująco :

W jaki sposób nasza wspólnota kościelna określa cele, do których należy dążyć, drogę do ich osiągnięcia i kroki, które należy podjąć? Jakie metody i procesy stosujemy w podejmowaniu decyzji? Jak je można ulepszyć? Jak krzewimy branie udziału w podejmowaniu decyzji w strukturach hierarchicznych? Co to jest duchowe rozeznanie? Jak możemy wzrastać we wspólnotowym rozeznawaniu duchowym? Jak dalej kontynuować w naszej Archidiecezji to piękne doświadczenie synodalne nawet po oficjalnym zakończeniu etapu diecezjalnego ?

W grupie dzielenia, której byliśmy uczestnikami, postawiliśmy niezwykle istotne, kluczowe  naszym zdaniem pytanie – Czy  chodzi o rozeznawanie spraw doktrynalnych, czy o rozeznanie spraw  prakseologii duszpasterskiej. Co mamy rozeznawać ?

1.W sprawie rozeznania dotyczącego spraw doktrynalnych i wiary.

W sprawie rozeznania  dotyczącego spraw doktrynalnych i wiary zaprezentowaliśmy następującą ocenę: Kościół  jest ludem wiernych a nie ludem wyborczym. W sprawach doktryny wiary nie mamy jako osoby dostatecznego rozeznania i z tej racji korzystamy z doświadczenia nauczania Kościoła i jego tradycji. Doktryna nie może podlegać synodalności, tylko Magisterium Kościoła z tradycyjnymi narzędziami i instytucjami Magisterium.

2.  W sprawach prakseologii, praktyki duszpasterskiej

  1. W sprawach prakseologii, praktyki duszpasterskiej natomiast warto i potrzeba starać się przenieść, wypowiedziane przez uczestników spotkań synodalnych oczekiwania i potrzeby, na teren współpracy i wspólnego działania w parafii. W parafii żyjemy, spotykamy się, ludzie świeccy i duchowni. Potrzebny jest dialog, spotkania, rozmowa, w parafii i w diecezji. Potrzebne jest szerokie włączenie ludzi świeckich do dyskusji o podejmowanych działaniach duszpasterskich, do współtworzenia i współpracy, to ważny wniosek wypływający ze spotkań synodalnych.
  2. W oparciu o nasze doświadczenie jako rodziców kilkorga dzieci i jako wieloletnich doradców życia rodzinnego, zaprezentowaliśmy stanowisko, że Kościół powinien zająć się młodzieżą, bardzo konkretnie, na poziomie parafii, m.in. poprzez Mszę św. niedzielną dedykowaną dla młodzieży, propozycję i prowadzenie grupy spotkania dla młodzieży, oprócz/poza ściśle sprofilowanymi formacjami w rodzaju Oazy młodzieżowej. Trzeba dać młodym ludziom przestrzeń i czas, żeby mogli się zobaczyć, spotkać, zobaczyć, że w kościele/Kościele są inni młodzi, że przychodzą na Msze św., że są zainteresowani spotkaniem, zrobieniem czegoś wspólnie, w parafii, że nie są sami. To bardzo przyciąga.
  3. W oparciu o nasze doświadczenie jako rodziców i jako doradców życia rodzinnego zaprezentowaliśmy również stanowisko, że Kościół – poprzez przygotowane do tego osoby, a takich osób jest niemało – powinien mówić i rozmawiać z młodymi ludźmi o seksualności. Jest to potrzeba szczególnie ważna i pilna teraz, kiedy świat zalewa młodych ludzi mową o seksualności, wprowadzając ich w ogromny fałsz i zamęt dotyczący tej sfery życia tak bardzo rzutującej na ich życie, na życie ich przyszłego małżeństwa i rodziny.
  4. W naszych diecezjach od wielu lat działa dobrze rozwinięta sieć poradni małżeńskich i rodzinnych, w których posługują kompetentni, doświadczeni, fachowi doradcy rodzinni, bynajmniej nie „starsze, pobożne panie”, jak jeszcze dziś można usłyszeć czy przeczytać nawet u ludzi związanych z Kościołem (takie opinie prezentują np. medialni celebryci kościelni).
  5. Przygotowanych, kompetentnych osób i małżeństw, które mogą podjąć z młodymi ludźmi tę tematykę, jest dużo. Ten zasób – skarbiec ludzi kompetentnych, gotowych i chętnych do takiej posługi, rozumiejących jej wagę, jest właśnie po to, żeby czerpali z niego kapłani, księża proboszczowie, siostry zakonne, liderzy prowadzący grupy młodzieżowe.

3. Ostatnie spotkanie synodalne, zamykające cykl spotkań na poziomie diecezjalnym, każe po raz kolejny postawić pytanie o cel synodu o synodalności.

Obserwacja spotkań synodalnych, w których uczestniczyliśmy, i ich przebiegu, pokazuje, że ich podstawowym beneficjentem są zorganizowane grupy, będące doktrynalnie w stanie konfrontacji z Kościołem.

Dla tych grup spotkania synodalne stanowią, skutecznie przez nie wykorzystaną, szansę wejścia w sam środek Kościoła, zaistnienia, pewnej „legitymizacji”, podsunięcia haseł mających dawać pozór „otwartości”, „tolerancji”, różnorodności innej niż naturalnie występująca w Kościele od dwóch tysięcy lat jego istnienia.

Widoczne również jest pewne specjalne traktowanie tych grup, które przedstawiają się często jako „niewysłuchiwane, niebrane pod uwagę, spotykające się z niezrozumieniem lub niechęcią w Kościele”. Na spotkaniach synodalnych przedstawiciele tych grup są traktowani trochę jak goście specjalni, których słucha się dłużej niż innych uczestników, których wypowiedzi są zawsze notowane, których pomysły zawsze są godne uwagi.

I tak oto przesuwa się  „okno Overtona” w obszar dotychczasowej nieakceptowalności.

Anna i Piotr Gryza